Od ostatniego mojego posta nie dość, że minęło dużo czasu, to na dodatek był przepełniony optymizmem, którego w trakcie miesiąca zabrakło. Był to najgorszy okres od początku roku. Wcześniej też miałam duże problemy z utrzymaniem diety, ale we wrześniu nie popisałam się wytrwałością. Ćwiczyłam zaledwie 5 razy, a do tego okropna dieta... Przyczyniło się to do większej ilości centymetrów, nie tylko w pasie... Ostatnio musiałam kupić spodnie o rozmiar większe. Zaniedbałam również bloga, a to dlatego, że nie miałam co pisać odnośnie zdrowego stylu życia. Po prostu takiego nie prowadziłam. Źle się z tym czuje. Nie dość, że zawiodłam samą siebie, to jeszcze ludzi, którzy mnie wspierają, kibicują i starają się podtrzymać na duchu.
Teraz nie chce dawać czczych obietnic, bo nie ma to żadnego sensu. Jeżeli nie wezmę się w garść i faktycznie zabiorę za regularne treningi to sukcesu nie będzie.
Prócz ciastek, czekolad i innych słodyczy gościły w mojej diecie również smaczne owocowe przekąski. Podzielę się tymi propozycjami ze wszystkimi czytelnikami:D Nie ma ich dużo, ale wiem, że kilku na pewno chodzi po tym świece:>
Kasza manna z dodatkiem banana i ozdobiona świeżymi borówkami. Idealne i pożywne śniadanie |
Serek naturalny połączony z musem z kiwi, do tego łyżeczka miodu. Dość cierpki w smaku, ale smaczny:) |
Ostatnio dość często wychodzę coś zjeść na miasto. W przeważającej większości są to wytrawne naleśniki, których jestem ogromną fanką ( w szczególności ze szpinakiem i z suszonymi pomidorami), ale w piątek zrobiłam wyjątek i skusiłam się na gofra. Był co prawda w wytrawnej wersji, ale jednak to coś innego. Przynajmniej dla mnie, bo nie widziałam nigdy wcześniej takiej wersji gofrów. Ładnie się prezentował, ale w smaku nie do końca mi pasował. Ciasto za ciężkie, przez co nie byłam w stanie zjeść całego, do tego pesto bazyliowe stanowczo za kwaśne, ale pomidorki koktajlowe i mozzarella uratowały sytuację:D
Zdjęcie robione bez lampy, więc kolory nie powalają, ale nie chciałam robić lipy w kawiarni:D |
To kolejna propozycja podania pełnoziarnistego makarony z pszenicy durum. Tym razem z pysznym sosem pomidorowo- cukiniowy z odrobiną startego żółtego sera. Do popicia świeżo wyciśnięty sok jabłkowy. |